Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bar mleczny. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bar mleczny. Pokaż wszystkie posty

środa, 17 października 2012

Biała gastronomia czyli bary mleczne.

Bary mleczne, które powołano do życia w całym PRL – u, miały według założeń spełniać specjalną, społeczną misję – żywić społeczeństwo zdrowo i tanio. Stosownie do powszechnej oceny ich działalność sprawdziła się pod tym względem znakomicie i bez przesady można twierdzić, że ich funkcja to jedno z nielicznych osiągnięć ówczesnego ustroju.

Okręgowe Przedsiębiorstwo „Barów mlecznych” z siedzibą dyrekcji we Wrzeszczu, jako samodzielne przedsiębiorstwo powstało we wczesnych latach 50. ubiegłego wieku. Firma posiadała w każdym mieście po kilka placówek. W Gdyni tych placówek było 10. w samym śródmieściu naszego miasta były trzy bary – jeden vis a vis PKO przy ul. Świętojańskiej, drugi przy ówczesnej ul. Migały w pobliżu Hali Targowej, a trzeci Bar Mleczny „Słoneczny” powstał w 1959 roku na rogu ul. Żwirki i Wigury – Władysława 4 (ten bar istnieje do dzisiaj i w sezonie letnim widać stojące na ulicy kolejki).

Uruchamiając kolejne placówki białej gastronomi – jak wtedy nazywano bary mleczne – zwracano uwagę by lokalizować je w ruchliwych miejscach. Starano się też, aby w każdej dzielnicy był chociaż jeden bar. Dbano też, aby placówki te były czynne we wszystkie dni tygodnia, łącznie z niedzielami i świętami, i to od wczesnych godzin porannych do wieczornych, czyniono też starania, aby przez cały dzień w ciągłej sprzedaży, był zestaw podstawowych dań.

Pomimo nazwy – sugerującej wąski wybór dań – bary te serwowały nie tylko dania mleczne i nabiałowe. Wprawdzie dania w tego typu placówkach dominowały, ale była tam też nieśmiertelna pomidorowa i grochowa, a także kotlety jajeczne (robione jak mniemam z jajek na twardo). Od rana była tam jajecznica, twaróg w różnej postaci, a także bułki z masłem i serem żółtym, do picia serwowano kakao i mleko na gorąco, oczywiście była też zupa mleczna.

Dania obiadowe to nie tylko pomidorowa i grochowa, ale też ogórkowa, warzywna czasami był żurek lub rosół, były też tak zwane dania drugie, wspomniany kotlet jajeczny, ale też dania typowo mięsne kurczak, kotlet mielony i zawsze jakieś surówki. Wachlarz dań był tu szeroki – brakowało tylko dań rybnych i alkoholu.

Z usług tych placówek korzystali uczniowie i studenci, osoby samotne, którym nie chciało się gotować dla jednej osoby, a w lecie poza tymi stałymi bywalcami, z posiłków barowych korzystały też wszelkiego rodzaju wycieczki i turyści indywidualni.

Poza ową podstawową działalnością „Bary Mleczne” świadczyły usługi na rzecz wielkich zakładów na terenie trójmiasta. Usługi te polegały na dostarczeniu do tych zakładów – w ramach przepisów BHP – kawy zbożowej. Była to kawa słodzona z mlekiem, którą dostarczano do poszczególnych zakładów przemysłowych trójmiasta. Do tego celu służyły termosy zapewniające kawie odpowiednią temperaturę. Kawę tę gotowano w wytypowanych barach mlecznych i dowożono na miejsce konsumpcji w czasie poszczególnych zmian roboczych. Były to hektolitry kawy, często marnotrawionej, bo niewykorzystaną wylewano do kanalizacji.

Gdy na przełomie lat 1955/1956 w skali kraju wybuchły kolejne afery – mięsna, gastronomiczna i inne – zainteresowano się też działalnością barów mlecznych, a głównie ową działalnością dodatkową. Okazało się wtedy, że kawa dostarczona do firm jest niedosłodzona, a ilość mleka znacznie zaniżona. Obliczono, że na przestrzeni lat proceder ten przyniósł nieuczciwym kierownikom barów znaczne korzyści finansowe. Poleciały głowy. Ze stanowiska odwołano dyrektora Barów, a jego zastępcę do spraw handlowych aresztowano. Ten sam los spotkał nieuczciwych kierowników i niektórych pracowników dyrekcji, którym udowodniono współudział w procederze. W Gdyni aresztowano jedną kierowniczkę, którą skazano na parę lat więzienia.

Wymieniono całą dyrekcję Przedsiębiorstwa. W tym nowym składzie firma przetrwała do 1976, gdy dokonano głębokiej reorganizacji handlu i gastronomii w skali kraju. OP „Bary Mleczne” rozwiązano, a poszczególne placówki włączono do PSS „Społem”. Na terenie naszego miasta było około 10 barów, i tak też pozostało przez najbliższych parę lat...