Dywizjon przerzucono do Jastarni, gdzie
po kilku dniach, w kolejnym niemieckim nalocie został ponownie
zbombardowany i nie nadawał się do bojowych działań. Podstawowym
sprzętem tego dywizjonu były samoloty Lublin R – XIII. Łącznie
dywizjon w przed dzień wojny posiadał 20 wodnosamolotów i
samolotów na podwoziu kołowym. Część z tych samolotów stanowiły
maszyny szkoleniowe, dyspozycyjne, łącznikowe i doświadczalne.
W okresie między wojennym nie udało
się wypracować jednolitej koncepcji wykorzystania Morskiego
Dywizjonu Lotniczego w czasie walki. Przy miażdżącej przewadze
lotnictwa niemieckiego było to zresztą bez znaczenia. Już od
pierwszych godzin wojny niemieckie lotnictwo startujące z lotnisk w
Prusach Wschodnich i Pomorza Zachodniego, dominowało na niebie
Wybrzeża, wyrządzając nam wielkie szkody na lądzie i na morzu.
Atakowano nasze statki i okręty, a także nasze stanowiska
artyleryjskie i stanowiska dowodzenia. Na Kępie Oksywskiej w czasie
walk poprzedzających kapitulację w dniu 19 września 1939 roku, to
lotnictwo i artyleria powodowały olbrzymie straty w szeregach
obrońców.
Postrzegając te sprawy w powyższym
kontekście zrozumiały staje się brak naszego doświadczenia w
organizowaniu po wojnie nowoczesnego lotnictwa morskiego. Istniały
wprawdzie wzorce amerykańskie, niemieckie i radzieckie z czasu II
wojny światowej, lecz nie uwzględniały one naszej specyfiki
wynikającej między innymi z naszego położenia geograficznego,
niewielkich rozmiarów Bałtyku, a także uwarunkowań natury
politycznej. Tak więc po wojnie budowę lotnictwa morskiego
zaczynać należało od zera. Pierwsze
decyzje w tym zakresie podjęto w lipcu 1946 roku. W składzie
dowództwa Marynarki Wojennej utworzono nieetatowy wydział
lotnictwa, którego szefem został komandor porucznik Eustachy
Szczepaniuk. Jego zadaniem było opracowanie wymagań taktycznych i
sprzętu, a także przygotowanie instrukcji, regulaminów i
podręczników niezbędnych do szkolenia kadr.
Marynarka Wojenna otrzymała pierwsze
samoloty w styczniu 1947 roku. Były to dwa samoloty typu PO – 2
przeznaczone dla potrzeb dowództwa.
W zasadzie dopiero na wiosnę 1948 roku
zaczęto formować lotnicze eskadry Marynarki Wojennej. W
październiku 1948 roku szef lotnictwa morskiego przejął od Wojsk
Lotniczych sformowaną eskadrę. Na dowódcę tworzącego się
lotnictwa wyznaczono komandora porucznika pilota Aleksandra
Majewskiego. Eskadra składała się z 5 kluczy: 2 szturmowych,
jednego myśliwskiego, jednego szkolno – treningowego, jednego
klucza bombowo – rozpoznawczego oraz z jednego klucza łącznikowego.
Równolegle, w sierpniu 1948 roku
opracowano długoterminowy plan rozwoju lotnictwa morskiego, aż do
roku 1956. Opracowano też projekt organizacyjny Samodzielnej
Morskiej Eskadry Wodno – Ratowniczej. Podjęto także działania w
kierunku rozbudowy morskiego lotnictwa myśliwskiego. Dnia 5 lutego
1949 roku realizując ten plan, przejęto od Wojsk Lotniczych klucz
samolotów myśliwskich.
Warto na koniec dodać, że lotnictwo
morskie opierało się wyłącznie na sprzęcie radzieckim
pochodzącym z czasów wojny.
Kilka tygodni temu, podczas ostatniej wizyty w Gdyni, wpadla mi w rece interesujaca ksiazka„Lotniczy Puck 1911-1950, wydana przez firme Mitel. Przejrzalem ja i, mimo nieslychanie zaporowej ceny (ok 160 zl) bardzo dlugo zastanawialem sie, czy nie powinienem jej jednak kupic. Przyznaje, w rezultacie nie kupilem - ale po przeczytaniu Pana artykulu wrocilem ponownie do tych rozwazan. Gdybym byl lotnikiem - musialbym po prostu te pozycje miec. Dla "zwyczajnego" milosnika spraw morskich i Gdyni tekst Pana jest moze nie do konca wyczerpujacy, lecz w zasadzie wystarczajacy, by ciekawosc zaspokoic lub pobudzic ja na tyle, aby zajrzec rowniez do innych zrodel.
OdpowiedzUsuńA propos artykulow, chcialbym nawiazac z Panem kontakt dotyczacy ewentualnej wspolpracy. Nie znajduje tu mozliwosci zwrocenia sie do Pana inaczej, prosze wiec o kontakt mailowy.
Antoni Dubowicz
mailto: antoni.dubowicz@online.de