Uzyskanie przez odradzającą się Polskę dostępu do morza
sprawiło, że zaistniały problemy jego zagospodarowania – i to na wielu
płaszczyznach, między innymi na płaszczyźnie militarnej. Punktem wyjściowym w
tym zakresie stał się rozkaz marszałka J. Piłsudskiego z 15 kwietnia 1921 roku,
w sprawie studiów o możliwościach obrony granicy zachodniej. Już po kilku
tygodniach, w maju 1921 roku, generał Leonard Skierski opracował raport dla
Naczelnego Wodza, w którym sugerował obronę zachodniej rubieży na linii
Grudziądz, Bydgoszcz, Toruń. Z czasem plan ten zweryfikowało życie – głównie
decyzje o budowie portu w Gdyni. Pojawiła się myśl, aby port gdyński ufortyfikować.
Generał Griebsch proponował, aby Gdynia stała się twierdzą pierścieniową...
Pierwszy plan obrony Wybrzeża opracowano w Szkole
Inżynieryjnej w Warszawie. Dokonał tego zespół kierowany przez mjr Marcelego
Rewińskiego. Integralną częścią tego planu był kosztorys, który opiewał na
kwotę 430 mln zł. Plan pochodził z 1924 roku, i z uwagi na duże koszty był nie
do przyjęcia dla młodego, odradzającego się państwa. Nigdy też nie doczekał się
realizacji.
W tym samym roku 1924, jesienią, pojawi się kolejny plan dla
„Obszaru Gdynia”, który zakładał ufortyfikowanie planowanego portu od strony
lądu i morza. Już po kilku miesiącach – z początkiem 1925 roku, powołano
Dowództwo Obszaru Warownego Gdynia. Podporządkowano mu Kierownictwo
Fortyfikacji. Opracowało ono między innymi plan obrony Półwyspu Helskiego. Plan
ten jednakże został odrzucony (koszty?).
W 1927 roku Sztab Obszaru Warownego Gdynia – kierowany przez
majora Rudowicza ukończył plan obrony naszego terenu. Plan miał charakter
kompleksowy, uwzględniał konieczność obrony od lądu i morza, a także
uwzględniał działalność lotnictwa, we wcześniejszych planach pominiętego.
Również ten plan zamykający się kwotą 150 mln zł okazał się zbyt kosztowny.
W tym roku opracowano jeszcze dwa plany autorstwa por. A. Mochuczego
i ppor. Czeczota. Ten ostatni stał się podstawą do podjęcia licznych inwestycji
obronnych w Rejonie Umocnionym Hel, które realizowano aż do września 1939 roku.
Pomimo istnienia wielu opracowań, do lata 1939 roku Dowództwo
Obrony Wybrzeża Morskiego nie posiadało jednolitego, całościowego planu obrony.
W. Tym i A. Rzepniewski w książce „Gdynia 1939 – relacje uczestników walk
lądowych” na stronie 22 piszą co następuje:
„(...) do 23 marca 1939 roku DOWM ani nie posiadało planu
obrony, ani organizacyjnie nie było przygotowane do spełnienia zadań obronnych.
Od tego więc krytycznego dnia rozpoczyna się okres gorączkowej pracy, tak w
zakresie wzmacniania sił, jak i opracowania planu oraz przygotowań obronnych w
terenie.”
Prace nad opracowaniem planu przyspieszono jeszcze bardziej
po majowym wystąpieniu ministra Józefa Becka. W sierpniu plan był gotowy, a
jego zatwierdzenie nastąpiło w dniu 18 sierpnia 1939 roku, w czasie drugiego
pobytu gen. Władysława Bortnowskiego – inspektora Armii „Pomorze” - w Gdyni.
Plan ten miał charakter obronny, a jego podstawowe założenia
sprowadzały się do: obrony Kępy Oksywskiej, obrony południowych rejonów Gdyni,
opóźniać posuwanie się Niemców. Z innych źródeł wiadomo, że głównym bastionem
obrony Wybrzeża miał być Hel – a właściwie cały Rejon Umocniony na Półwyspie.
Jak wiadomo – Kępa Oksywska broniła się
do 19 września, natomiast Hel, aż do 2 października. Gdynię poddano już 14
września...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz