środa, 17 września 2014

Przedwojenne plany obrony Wybrzeża

Uzyskanie przez odradzającą się Polskę dostępu do morza sprawiło, że zaistniały problemy jego zagospodarowania – i to na wielu płaszczyznach, między innymi na płaszczyźnie militarnej. Punktem wyjściowym w tym zakresie stał się rozkaz marszałka J. Piłsudskiego z 15 kwietnia 1921 roku, w sprawie studiów o możliwościach obrony granicy zachodniej. Już po kilku tygodniach, w maju 1921 roku, generał Leonard Skierski opracował raport dla Naczelnego Wodza, w którym sugerował obronę zachodniej rubieży na linii Grudziądz, Bydgoszcz, Toruń. Z czasem plan ten zweryfikowało życie – głównie decyzje o budowie portu w Gdyni. Pojawiła się myśl, aby port gdyński ufortyfikować. Generał Griebsch proponował, aby Gdynia stała się twierdzą pierścieniową...

Pierwszy plan obrony Wybrzeża opracowano w Szkole Inżynieryjnej w Warszawie. Dokonał tego zespół kierowany przez mjr Marcelego Rewińskiego. Integralną częścią tego planu był kosztorys, który opiewał na kwotę 430 mln zł. Plan pochodził z 1924 roku, i z uwagi na duże koszty był nie do przyjęcia dla młodego, odradzającego się państwa. Nigdy też nie doczekał się realizacji.

W tym samym roku 1924, jesienią, pojawi się kolejny plan dla „Obszaru Gdynia”, który zakładał ufortyfikowanie planowanego portu od strony lądu i morza. Już po kilku miesiącach – z początkiem 1925 roku, powołano Dowództwo Obszaru Warownego Gdynia. Podporządkowano mu Kierownictwo Fortyfikacji. Opracowało ono między innymi plan obrony Półwyspu Helskiego. Plan ten jednakże został odrzucony (koszty?).

W 1927 roku Sztab Obszaru Warownego Gdynia – kierowany przez majora Rudowicza ukończył plan obrony naszego terenu. Plan miał charakter kompleksowy, uwzględniał konieczność obrony od lądu i morza, a także uwzględniał działalność lotnictwa, we wcześniejszych planach pominiętego. Również ten plan zamykający się kwotą 150 mln zł okazał się zbyt kosztowny.

W tym roku opracowano jeszcze dwa plany autorstwa por. A. Mochuczego i ppor. Czeczota. Ten ostatni stał się podstawą do podjęcia licznych inwestycji obronnych w Rejonie Umocnionym Hel, które realizowano aż do września 1939 roku.

Pomimo istnienia wielu opracowań, do lata 1939 roku Dowództwo Obrony Wybrzeża Morskiego nie posiadało jednolitego, całościowego planu obrony. W. Tym i A. Rzepniewski w książce „Gdynia 1939 – relacje uczestników walk lądowych” na stronie 22 piszą co następuje:
„(...) do 23 marca 1939 roku DOWM ani nie posiadało planu obrony, ani organizacyjnie nie było przygotowane do spełnienia zadań obronnych. Od tego więc krytycznego dnia rozpoczyna się okres gorączkowej pracy, tak w zakresie wzmacniania sił, jak i opracowania planu oraz przygotowań obronnych w terenie.”

Prace nad opracowaniem planu przyspieszono jeszcze bardziej po majowym wystąpieniu ministra Józefa Becka. W sierpniu plan był gotowy, a jego zatwierdzenie nastąpiło w dniu 18 sierpnia 1939 roku, w czasie drugiego pobytu gen. Władysława Bortnowskiego – inspektora Armii „Pomorze” - w Gdyni.


Plan ten miał charakter obronny, a jego podstawowe założenia sprowadzały się do: obrony Kępy Oksywskiej, obrony południowych rejonów Gdyni, opóźniać posuwanie się Niemców. Z innych źródeł wiadomo, że głównym bastionem obrony Wybrzeża miał być Hel – a właściwie cały Rejon Umocniony na Półwyspie. Jak wiadomo –  Kępa Oksywska broniła się do 19 września, natomiast Hel, aż do 2 października. Gdynię poddano już 14 września...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz