poniedziałek, 3 września 2012

Udział gdyńskich kobiet w II Wojnie Światowej


Pomimo narastającego napięcia w stosunkach polsko – niemieckich, napad hitlerowców na Polskę 1 września 1939 roku był zaskoczeniem. Zaskoczeni byli też mieszkańcy Gdyni, którzy pierwsze bomby, jakie spadły rankiem nu lotnisko w Rumi, uważali za manewry. Tak bowiem się złożyło, że z powodu mgły poranny atak lotniczy ominął Gdynię i port.

Wątpliwości rozwiały komunikaty radiowo informujące o napaści na nasz kraj. Osoby nie posiadające radioodbiorników utraciły wszelkie złudzenia, gdy nad miastem rozległy się dźwięki kościelnych dzwonów. To była wojna!

Gdyńskie matki natychmiast zrozumiały, że do ich codziennych obowiązków dochodzą nowe – ochronić dzieci i rodzinę od skutków wojny był priorytetem. Nieliczne kobiety i dziewczęta stanu wolnego przyjęły na swoje barki dodatkowy ciężar – służbę w obronie miasta. To one, angażując się w różne paramili­tarne służby i organizacje, weszły w skład systemu obronnego i wytrwały w nim do końca wojennych zmagań.

W okresie poprzedzającym wybuch wojny dziewczęta szko­liły się intensywnie w zakresie udzielania pierwszej pomocy medycznej, obrony przeciwlotniczej i przeciwgazowej. Gromadziły środki opatrunkowe i leki, szyły tampony przeciwgazowe, a niekiedy uczestniczyły w rekwirowaniu broni i sprzętu potrzebnego do obrony. Z chwilą wybuchu wojny podjęły pracę jako obserwatorki, łączniczki, pomagały w ewakuacji ludności cywilnej, opatrywały ran­nych, pracowały jako szwaczki szyjące bieliznę dla żołnierzy,  po­magały w wojskowych kuchniach.

Po kapitulacji Gdyni, a następnie Oksywia identyfikowały zabitych, zawiadamiały rodziny poległych o losie ich bliskich. Często organizowały pogrzeby poległym i świadczyły pomoc materialną dla osieroconych rodzin. W późniejszym okresie wysyłały paczki żywnościowe do obozów jenieckich. A wysiedlone mieszkanki Gdyni, uczestniczyły w konspiracji na terenie miast w całej Polsce. Niektóre z kobiet włączyły się do bezpośredniej walki z okupantem.

Jak dotąd Gdynia nie uczciła ich pomnikiem.

Aby upamiętnić ich czyny, zdecydowałem się zaprezentować znane mi opracowania wskazującej, gdzie znajdziemy nieco wiedzy na temat poświecenia gdyńskich kobiet w czasie II Wojny Światowej.
Oto one:
- „Dzieje Gdyni”, red. R. Wapiński, wyd. "Ossolineum", Wrocław, 1980,  str. 211.
- Alarm dla Gdyni”, St. Strumph Wojtkiewicz, , wyd. MON Warszawa, 1978, str. 323, 326.
- „Czuwaj Gdynio” - wspomnienia gdyńskich harcerek i harcerzy 1928, red. J. Ryba, wyd. „Czarna Czwórka” II LO Gdynia, 2011, str. 113.
- „Gdynia 1939 - relacje uczestników walk lodowych”, opr. W. Tym, wyd. Morskie Gdańsk, 1979, Str. 107, 614, 623, 626-627.
- „Rocznik Gdyński”, nr 9, tekst K. Małkowskiego, pt.: „Obrona cywilna Gdyni”, str. 77-80.
- „Wiadomości Gdyńskie”, nr l0/11 z 2001, tekst M. Sikory, pt.: „Polskę umiłowały nad życie”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz