poniedziałek, 16 lipca 2012

Jan Kiepura w Gdyni.


Kiepura w naszym mieście był dwa razy. Pierwszy raz w 1924 roku, gdy Gdynia nie miała jeszcze praw miejskich, a drewniane molo stanowiło zalążek przyszłego portu. Zaledwie 22 letni Kiepura spotkał się wtedy z morzem pierwszy raz. Dla „chłopca z Sosnowca”, a więc ze Śląska, było to zapewne wielkie przeżycie.

Po raz drugi przybył tu po 15 latach, w dniu 24 lipca 1939 roku, na pięć tygodni przed wybuchem drugiej wojny światowej. Poprzedzała go sława europejskiego tenora, o znacznym dorobku scenicznym (od 1925 roku śpiewał na cenach Europy i Stanów Zjednoczonych), a także grał w zagranicznych produkcjach filmowych.

Ten drugi pobyt Jana Kiepury w Gdyni jest stosunkowo dobrze udokumentowany. Wiadomo, że przebywał w naszym mieście kilka dni. Witał go komisarz rządu Franciszek Sokół. Poza Gdynią odwiedził też Orłowo. W Gdyni w rejonie Kamiennej Góry zamierzał kupić dwie działki budowlane, na których stanąć miały pensjonaty podobne do „Patrii” w Krynicy Górskiej.

Wystąpił z koncertem na Placu Grunwaldzkim, na którym wykonał kilka arii, a także polskie pieśni ludowe. Starzy gdynianie przez lata wspominali ten koncert. Pamiętali jego występ i pieśni śpiewane z dachu samochodu. Wiadomo też, że dochód z rozprowadzonych na ten koncert biletów w całości przeznaczony był na Fundusz Obrony Morskiej.

Jaka to była kwota i jak ją spożytkowano nie zdołałem ustalić, jeżeli ktoś z czytelników coś wie to proszę o kontakt w komentarzach.

Wiadomo tyle, że planowane inwestycje w naszym mieście zniweczyła wojna, a Kiepura już nigdy do Gdyni nie przyjechał.

Resztę życia wraz z żoną spędził w USA.

1 komentarz:

  1. Moja babcia była w tędy w Gdyni, tak mi opowiadał ojciec.. Pojechała że Śląska z Kochłowice obecnie dzielnica Rudy Śląskiej specjalnie z jego powodu. Opowiadal, że śpiewał niesiony przez marynarzy, oficerów. Ile prawdy w tym nie wiem ale to było dla niej przeżycie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń