piątek, 10 maja 2013

Zanim pojawią się sinice

Ostatnio, prawie co roku, w czasie lata na plaży pojawiają się sinice. Wcześniej, przed laty glony te pojawiały się rzadziej, a ich ilość zanieczyszczająca przybrzeżną wodę była mniej obfita. Wystarczał krok lub dwa, aby pokonać zielono – siną barierę odgradzającą plażę od wód Zatoki i już można było się kąpać. Ostatnie lata przyniosły wręcz klęskę tych glonów. Ich przybrzeżny pas znacznie się poszerzył, a także gęstość ich występowania wzrosła do tego stopnia, że władze sanitarne zmuszone są wprowadzać czasowe zakazy kąpieli. Przybrzeżna woda opanowana przez glony przypomina wręcz zupę szczawiową i tylko niektórzy plażowicze korzystają z kąpiel w tej brei.

Co jest powodem zwiększonej rozrodczości sinic nie umiem wyjaśnić. Są od tego specjaliści botanicy i oceanografowie. Zaliczyłem wprawdzie semestr oceanografii w czasie moich studiów w latach 50. ubiegłego wieku, ale w owym czasie o sinicach nie było mowy.

Osobiście uważam, że na gwałtowny przyrost tych glonów wpływ ma wzrost zanieczyszczenia wód Bałtyku jaki nastąpił na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci, między innymi tzw. „przenawożenie” naszego morza związkami azotu i fosforu spływających rzekami do naszego morza.

Tymczasem władze sanitarne na bieżąco monitorują stopień zanieczyszczenia plaż i wód przybrzeżnych, przestrzegając w tym zakresie obowiązujące procedury i ścigając winnych zanieczyszczeń. Poza tym w ostatnich latach uruchomiono kilka oczyszczalni ścieków w rejonie Zatoki Gdańskiej – myślę tu o gdyńskiej na Pogórzu, gdańskiej na Wiśle i we Władysławowie, tuż u nasady Półwyspu Helskiego.

Równocześnie władze sanitarne kontrolują regularnie piasek i wodę na plażach. Przyjęto zasadę, że dopuszczona jest kąpiel, gdy 70% badanych próbek wody mieści się w I i II klasie czystości. Prowadzone są badania bakteriologiczne (nawet 4 razy w miesiącu), oraz fizyczno-chemiczne (co najmniej 1 raz na kwartał).

Poza wodą badany jest na plażach piasek – zarówno suchy jak i mokry. Prowadzący jest także bieżący monitoring zanieczyszczenia wód portowych i redy przez odpowiednie służby Urzędu Morskiego, pod kątem zrzutu nieczystości przez statki, proceder dość często stosowany, pomimo drastycznych kar stosowanych wobec winnych.

Wszystko to, a także wzrost świadomości ekologicznej ludzi, winno spowodować, że w najbliższym czasie nie powinno dojść do dalszego pogorszenia obecnego stanu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz