Jak podają słowniki, mobilizacja to
przejście sił zbrojnych państwa ze stanu pokojowego w stan wojenny
przez powołanie rezerwistów do czynnej służby wojskowej. Zwykle
mobilizacja ma charakter powszechny to znaczy obejmuje obszar całego
państwa jako instytucji zagrożonej wojną. Tak więc z reguły
mobilizacja wyprzedza w czasie wybuch wojny i tylko niekiedy może
być wykorzystana jako element gry politycznej – może być
wprowadzona w celu odstraszenia przeciwnika, a więc nie dopuszczenia
do zbrojnego konfliktu.
Przyjmując powyższe jako ustalone i
przyjęte procedury, mobilizacja ogłoszona przed wybuchem II wojny
światowej, była w naszym kraju nietypowa, bowiem wykazywała kilka
rozbieżności. Mówiąc kolokwialnie – już same plakaty
ogłaszające powszechną mobilizację różniły się od siebie.
Zapewne drukowane w różnych miejscach, już w nagłówkach wykazują
znaczne różnice. I tak spotykamy: „Obwieszczenie mobilizacji –
Prezydent Rzeczypospolitej zarządził mobilizację powszechną”,
zaś drugi plakat nosi nagłówek: „Obwieszczenie mobilizacyjne”
- a w podtytule „Powołanie do czynnej służby wojskowej”.
Pierwsze obwieszczenie powołuje się na decyzję Prezydenta RP, w
drugim fakt ten jest pominięty i zaczyna się ono następująco:
„Powołanie do czynnej służby wojskowej” - a punkt 1 zaczyna
się od słów: „Powołuję do czynnej służby wojskowej
wszystkich tych...”. W obu przypadkach obwieszczenie podpisał
Minister Spraw Wojskowych – co wydaje się dość dziwne, zważywszy
uprawnienia konstytucyjne Prezydenta w tym względzie.
Zdziwienie moja wzbudziła też kolejna
sprawa mianowicie data widniejąca na plakacie. Otóż na jednym z
nich zamazana została data wyznaczająca termin mobilizacji i nabito
pieczątką nową datę 3 września 1939 roku. Dziwne to tym
bardziej, że oficjalna, ogólnokrajowa data określona została na
31 sierpnia. Pierwotnie miała to być data 29 sierpnia, którą
skorygowano na prośbę Wielkiej Brytanii - „aby nie prowokować
Niemców”.
Różna jest też treść
obwieszczenia. Jedne są bardzo lapidarne, inne są bardziej
rozbudowane, podają na przykład informację o osobach zwolnionych z
obowiązku mobilizacyjnego, sprawy zawieszenia urlopów żołnierzom
służby czynnej itp.
Na terenie naszego miasta również
spotkaliśmy się z dziwnym odstępstwem od mobilizacyjnego
ustalenia. Otóż w przypadku 2 Morskiego Pułku Strzelców
mobilizację przyśpieszono o kilka dni. Przeprowadzono ją już po
24 sierpnia to jest przed ogłoszeniem przez Ministra Spraw
Wojskowych oficjalnego obwieszczenia. Jak wynika z relacji, wezwania
mobilizacyjne doręczano imiennie do rezerwistów posiadających tzw.
zielone karty mobilizacyjne (wezwania, czyli karty mobilizacyjne były
w różnych kolorach i tak np. mobilizacja powszechna obejmowała
rezerwistów z białymi kartami przekreślonymi czerwonym paskiem).
Kto taką przyspieszoną mobilizację w przypadku 2MPS zarządził,
nie zdołałem ustalić. Faktem jest, że przebiegała ona sprawnie,
bo w dniu 31 sierpnia, gdy mobilizowano rezerwistów w całym kraju,
żołnierze 2MPS byli już na swoich, bojowych stanowiskach,
osłaniając Gdynię od strony Wolnego Miasta Gdańska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz