poniedziałek, 23 września 2013

Jak ocalono flotę handlową przed hitlerowcami

Powszechnie znane są losy naszych okrętów wojennych w czasie wojny. Natomiast mniej znane są losy naszej floty handlowej. Zatrzymam się zatem tylko na dwóch epizodach tamtych wydarzeń, na uniknięciu zajęcia naszych statków przez hitlerowców oraz na przedstawieniu działań naszego pasażerskiego statku m/s „Sobieski”, który w czasie wojny służył jako transportowiec.

Jak podaje Stanisław Darski w książce pt. „W służbie żeglugi”, już w kwietniu 1939 roku, władze nasze poczyniły przygotowania w celu uniknięcia zaboru naszej floty przez Niemców w przypadku wybuchu wojny. Powołano Komitet Transportowy, który miał, w przypadku wojny, zapewnić Polsce dopływ surowców drogą morską. Nieco później, kapitanom statków handlowych wręczono zalakowane koperty, zawierające polecenie szukania schronienia w Wielkiej Brytanii. Koperty te należało otworzyć na hasło podane kodem.

Procedury te sprawiły, że 1 września 1939 roku statki płynące na Bałtyk zmieniły kursy i udały się do Anglii, bądź Francji. To uchroniło je przed hitlerowskim rabunkiem i umożliwiło służbę w obozie zachodnich aliantów.

Nieco inny był początek naszego transatlantyka m/s „Sobieski”. Statek ten w przed dzień wybuchu wojny znajdował się w gdyńskim porcie i szykował się do rejsu przez Atlantyk do Ameryki Południowej. Aby uniknąć zablokowania statku na wodach Bałtyku i ewentualny jego zabór przez agresora, zdecydowano o jego przed terminowym wypłynięciu z Gdyni, pomimo braku kompletu pasażerów.

Prof. dr B. Kasprowicz w książce pod redakcją prof. A. Bukowskiego pt. „Gdynia sylwetki ludzi...” na stronie 35, tak o tym wydarzeniu pisze: „Gdy w sierpniu 1939 roku stało się aż nazbyt widoczne, że wojna może wybuchnąć za kilka dni, podjął Ocioszyński decyzję zasadniczej wagi (...) zarządził Ocioszyński wcześniejsze wyjście „Sobieskiego z Gdyni...”

W ten sposób nasz transatlantyk został uratowany od służby w niemieckiej flocie w czasie wojny, a Tadeusz Ocieszyński został po 1956 roku Wiceministrem Żeglugi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz