Zwykle historia jest niesprawiedliwa.
Zwykle zdarza się tak, że jedni walczą, a inni nadstawiają piersi
do orderów, i to im się stawia pomniki. Zwykle na historyczny
sukces składa się wysiłek wielu osób, o których wkrótce się
zapomina, bądź ich wkład w uzyskane „dzieło” jest
niedoceniany.
W pewnym stopniu jest tak z osobą
Mieczysławy Oleszak po mężu Pobłocka, gdyńską bohaterką, o
której pamiętają już tylko nieliczni, choć to właśnie Ona na
miano bohaterki zasługuje. To bowiem Ona z narażeniem życia, w
styczniu 1945 roku przeniosła przez linię frontu plany niemieckich
umocnień w rejonie naszego miasta.
Do dokonania takiej akcji, zwanej akcją
B- 2, przystąpiono już jesienią 1944 roku. Jej inicjatorem był
porucznik AK Joachim Joachimczyk, który wraz z grupą gdyńskich
harcerzy, działających w Tajnym Hufcu Harcerzy przystąpił do
gromadzenia danych o niemieckich liniach obronnych wokół Gdyni.
Dane te nanoszone na mapy zamierzano przerzucić za linię frontu i
przekazać radzieckiemu dowództwu.
Po kilku tygodniach prac i ryzyka,
plany te były gotowe. Zdecydowano, że ich przerzutu dokona Miecia,
gdyńska harcerka, która przeniesie je w plecaku o podwójnym dnie,
przygotowanym przez zakład rymarski Rekowskich. W styczniu 1945 roku,
gdy ruszyła zimowa radziecka ofensywa, przystąpiono do realizacji
tego zamierzenia. Miecia Oleszak, pociągiem udała się do Brus, do
matki porucznika Joachimczyka, a następnie te cenne plany doręczyła
sztabowcom radzieckim.
Po kilku tygodniach, w marcu 1945 roku,
zaktualizowane plany przerzucono ponownie. Tym razem dokonał tego
sam inicjator akcji porucznik Joachimczyk. W obu przypadkach plany te
pozwoliły dowództwu radzieckiemu przewidzieć działania obronne
Niemców i podjąć odpowiednie korekty strategiczne.
O wartości akcji B – 2 i
dostarczonych planach może świadczyć fakt, że po latach, w 1971
roku, radziecki marszałek Michaił J. Katukow, listownie podziękował
gdyński harcerzom za dostarczone plany, podkreślając, że dzięki
nim straty radzieckie zostały znacznie zminimalizowane.
Co się tyczy Mieczysławy Oleszak –
Pobłockiej to informuję, że zmarła Ona w dniu 5 kwietnia 2009
roku i została pochowana na cmentarzu w Kielnie, nieopodal Gdyni.
Zaś całe powojenne życie spędziła w Koleczkowie, gdzie wraz z
mężem prowadziła działalność gospodarczą.
W Gdyni nie doczekała się żadnych
zaszczytów...
Zapraszam do obejrzenia filmu paradokumentalnego o tej i innych akcjach Harcerzy Gdyńskich w czasie wojny, grany przez teraźniejszych Harcerzy FILM TU
OdpowiedzUsuń