wtorek, 29 maja 2012

Pierwszy Gdyński Batalion Obrony Narodowej – nieco historii.


Brygady Obrony Narodowej (ON) powołano w Polsce z dniem 5 grudnia 1936 roku. Według przyjętych założeń Odziały ON miały:

-wzmocnić obronność kraju
-być tak zwanym ,,tanim wojskiem” (nie zajmować koszar)
-posiadać charakter terytorialny
-być rozmieszczone w ,,miejscach wrażliwych” (np. Wybrzeże)

Do organizacji pododdziałów ON przystąpiono już w czerwcu 1937 roku. W Gdyni w marcu roku następnego odbyła się koncentracja Morskiej Brygady ON, w której uczestniczyło 1200 żołnierzy zorganizowanych w 1 i 2 Gdyńskim Batalionie.

Jak wspomniano wyżej, żołnierze ON nie byli skoszarowani. Powoływani byli na okresowe, parodniowe ćwiczenia. Broń fasowali w koszarach, do których byli przypisani. W miejscu zamieszkania posiadali jedynie umundurowanie.

Do września 1939 roku, w skali kraju zorganizowano 83 bataliony ON, które skupiały w swoich szeregach około 50000 żołnierzy. Kadrę ON stanowili oficerowie i podoficerowie zawodowi.

Morska Brygada ON, w skład której wchodził między innymi 1 Gdyński Batalion obejmował terytorialnie przyległe do Gdyni okolice – od Pucka po Kartuzy. Składała się ona z pięciu batalionów o zróżnicowanym poziomie wyszkolenia i uzbrojenia. Pierwszy Gdyński Batalion dowodzony przez mjr Stanisława Zauchę – został utworzony jako pierwszy i jako taki był w Brygadzie na czołowym miejscu, zarówno pod względem organizacyjnym jak i uzbrojenia.

Do lipca 1939 roku dowódcą był płk. dypl. Józef Sas – Hoszowski, a później został nim
ppłk. Stanisław Brodowski. Morska Brygada ON – jako element obrony Wybrzeża – podlegała bezpośrednio Dowódctwu Floty. Dopiero później pod pożądkowana została Dowódctwu Lądowej Obrony Wybrzeża.

Pierwszy Gdyński Batalion składał się z trzech kompani strzeleckich. Poza piechotą w jego skład wchodziła kompania ciężkich karabinów maszynowych, pluton łączności, pluton zwiadowców, pluton saperów oraz z drużyny dowódcy batalionu w składzie 6 oficerów plus 30 szeregowców.
Tak więc łącznie batalion liczył 26 oficerów i 714 szeregowców.

Żołnierze batalionu to głównie mieszkańcy Gdyni, z czego aż 60% stanowili robotnicy portowi. Znaczącą grupę, bo ponad 15% stanowili miejscowi Kaszubi. Sytuacja ta miała istotne znaczenie motywacyjne. O morale tego wojska decydował patriotyzm lokalny, znajomość miejscowych stosunków oraz znajomość terenu.

Tuż przed wybuchem wojny – w dniu 24 sierpnia – zarządzono mobilizację batalionu. Miejsce zbiórki – dla 1 i 2 kompani – Etap Emigracyjny na Grabówku. Dla 3 kompani i plutonu pionierów – koszary MPS w Redłowie (obecnie szpital). Mobilizację zakończono o godzinie 16 w dniu 25 sierpnia 1939 roku. W tym dniu batalion przystąpił do organizacji obrony na południowym skraju lasu w kamieniu, z zadaniem obrony na linii Koleczkowo – Chylonia i prowadzenia rozpoznania na osi Kielno – Grzybno, a także dozorowania na osi Bieszkowice – Nowy Dwór.

Począwszy od tego dnia, aż do kapitulacji Oksywia (19 września) batalion był zaangażowany w działania bojowe. Początkowo walki obronne trwały w rejonie Bojana, Brzozówki i Dobrzewina. Obawiając się odcięcia pododdziałów zorganizowano drugą linię obrony – Łężyce – Rogalewo – Wiczlino. Tu zmagania trwały ponad tydzień. W dniu 9 września Niemcy zaatakowali Koleczkowo. Dzień później batalion został wzmocniony kompanią kosynierów dowodzoną przez ppor. Kakolewskiego oraz plutonem żołnierzy i cyklistami ppor. Skupienia. Tak wzmocniony batalion wykorzystano do ataku na Łężyce. Ta walki trwały prawie dwie doby.

12 września batalion wycofano do leśniczówki Marszewo, a następnie w kierunku na Redę. Wtedy to w brawurowym ataku na Szmeltę przy niewielkich stratach własnych, wyparto Niemców, zdobywając sporo sprzętu, między innymi 15 karabinów maszynowych. Było to największe osiągnięcie bojowe batalionu.

Gdy zdecydowano się na opuszczenie Gdyni (13 września) batalion wycofał się najpierw do Chyloni, a następnie przez łąki na Kępę Oksywską. Tu rozlokowano batalion w rejonie Suchego Dworu. Dalej były walki w rejonie Kazimierza i Dębogórza, a następnie na północ od Kosakowa. W tym czasie 3 kompania batalionu por. Dzierżanowskiego walczyła już z Niemcami w rejonie Kolonii Obłuża. Ta walki były najbardziej zacięte, walczono nawet wręcz.

Wtedy padły zabudowania ,,Pagedu” oraz oksywskie koszary, a ostre walki toczyły się o Stare Obłuże. Był dzień 19 września, godzina 14.30, gdy ranny mjr Zaucha wydał resztką batalionu rozkaz przerwania walki. Po dwóch godzinach padła ostatnia reduta obronna na Kępie Oksywskiej – szpital na Babich Dołach, a dowódca Lądowej Obrony Wybrzeża płk. Dąbek popełnił honorowe samobójstwo.

Straty batalionu wyniosły 94 zabitych i 181 rannych.

2 komentarze:

  1. Kolejny ciekawy artykuł.Zdjęcia częściowo zniszczonych bloków "Paged" można znależć w internecie.
    Przy okazji 50-go artykułu życzę Panu ,Panie Michale dużo zdrowia i weny przy dalszym opisywaniu znanych Panu faktów historycznych.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za życzenia i dzielenie się ciekawymi informacjami.

      Usuń