W czasie powrotu ziemi pomorskiej do macierzy, a więc po I
wojnie światowej, odziedziczyliśmy oświatę po pruskim zaborcy. Gdzieś do 1927 roku
bazowano na strukturach pruskiej oświaty, często na nauczycielach z czasu
zaboru, a z reguły na otrzymanej w spadku bazie, czyli budynkach szkolnych z
XIX wieku.
I tak we wsi Gdynia szkoła mieściła się w chacie z 1836 roku.
W okolicznych wsiach, które niebawem przyłączone miały być do Gdyni jako
miasta, sytuacja była podobna. Na Oksywiu uczniowie uczęszczali do szkoły z
1817 roku, a więc z czasów Napoleońskich, na Obłużu działała szkoła z 1871
roku, w Chyloni z 1819 roku, a w Cisowej z 1862 roku.
Wszędzie tam użytkowane budynki szkolne były zbyt ciasne,
wymagające remontów, bądź modernizacji. Gdy z początkiem lat 20 – tych
ubiegłego wieku wraz z budowanym portem nastąpił gwałtowny przypływ ludności do
Gdyni i przyległych, pobliskich wsi niebawem wchłoniętych przez miasto, sprawa
nauki stała się jednym z miejscowych priorytetów.
Już z początkiem 1922 roku przyjęto regulację organizacyjną
szkół powszechnych. Według tych zasad określono obwody szkolne uzależnione od
ilości dzieci w wieku szkolnym. I tak, gdy w obwodzie zamieszkiwało do 60
dzieci w wieku szkolnym, musiała istnieć szkoła jednoklasowa, a gdy było dzieci
do 650, szkoła musiała być siedmioklasowa. Ilość dzieci pomiędzy tymi
krańcowymi wielkościami obejmowały szkoły dwu, trzy, czteroklasowe i więcej.
Istniała też zasada, że dla każdej klasy przewidziany był jeden nauczyciel.
Do 1927 roku, a więc rok po formalnym nabyciu praw miejskich
przez Gdynię, nie było tu szkół pięcioklasowych i sześcioklasowych. I tak, w
najliczniejszym pod względem ilości uczniów śródmieściu (225 uczniów),
przewidziano pięcioklasową szkołę z 5 nauczycielami, natomiast w Kolibkach,
gdzie uczęszczało do szkoły tylko 40 uczniów, była szkoła jednoklasowa, z
jednym nauczycielem. Jak podają statystyki, na jednego nauczyciela w Gdyni
przypadło 42,7 ucznia, przy 41 uczniów średnio na terenie województwa
pomorskiego.
Miejscowe realia, a także ów wskaźnik wyraźnie wskazywały na
konieczność pilnego budowania szkół w naszym mieście. Zadanie to rozłożono na
lata. W sumie od 1928 roku wybudowano w Gdyni 17 szkół powszechnych, z czego
uruchomiono do września 1939 roku, 16 placówek szkolnych. Ostatnią ze szkół
noszącą nr 17 w Cisowej, uruchomili już Niemcy, późną jesienią tego roku. O tym
pisałem już na blogu i „Roczniku Gdyńskim” nr 14.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz