Tak jak zapowiadałem we wpisie pt.:"O przewodniku Bernarda Chrzanowskiego" przedstawiam jak autor przewodnika opisywał w nim Gdynię.
Najbliższym dla gdynian miastem był Zoppot, to był kurort, z
którym zamierzano konkurować. W Sopocie poza Niemcami, była spora kolonia polska.
Autor podaje adresy polskich pensjonatów, sklepów, warsztatów rzemieślniczych i
innych.
Tu więc zakwaterował się Chrzanowski i stąd wyruszał pieszo,
koleją, rowerem lub statkiem po najbliższej i dalszej okolicy, zbierając
materiały do swojego przewodnika. Sopot był bazą wypadową, stąd wyruszał na
całodniowe wypady po okolicy, tak żeby na noc powrócić na swoją kwaterę. W
przewodniku na stronie 50 znajdujemy opis Gdyni, tu potraktowanej zgodnie z
ówczesnymi realiami, jako wieś.
Chrzanowski przedstawia kilka wariantów dotarcia do Gdyni,
koleją, motorem lub pieszo wzdłuż wybrzeża po plaży. Opisy tras są bardzo
szczegółowe. Autor podaje opis terenu z jego charakterystycznymi znakami
terenowymi, rodzajem ścieżek i pobliskich zarośli oraz mijanych widoków,
pokazując przy tym nie mały kunszt literacki.
Oto obszerniejszy cytat zaczerpnięty z opisu:
„Wieś to dziś kaszubska, przeważnie rybacka położona na
piaskach w dolinie między radłowskimi wzgórzami a kępom oksywską. Na wybrzeżu
dużo łodzi, powyciąganych na piasek i dużo porozwieszanych sieci, krzątają się
koło nich całe rodziny. Domki rozrzucone wśród drobnych, skąpych sadów.” (w
cytacie zachowano oryginalną pisownię).
Na tym kończy się opis Gdyni. Kolejny rozdział dotyczy
Oksywia, ale to opiszę w następnym wpisie na blogu.
Dla zainteresowanych książka dostępna jest tu:
OdpowiedzUsuńhttp://biblioteka.wejherowo.pl/dlibra/dlibra/docmetadata?id=2791&from=publication&
oraz tu:
http://www.taniaksiazka.pl/na-kaszubskim-brzegu-p-427978.html?abpid=11&abpcid=11&utm_source=pp&utm_medium=cps&utm_campaign=ads4books
Pozdr Tomek