sobota, 28 kwietnia 2012

Gdyński bulwar jakiego nie znacie. Część 2.



A jednak było inaczej. Udowodnił to północno – wschodni sztorm, który zaatakował nasze Wybrzeże w nocy z 13 na 14 lutego 1949 roku. Trwające kilka godzin lodowe podmuchy wichru oraz miotane przez nie fale zaatakowały bulwar bez litości. Zamarzająca natychmiast na betonowej opasce falochronu woda bryliła się w lodowe nawisy. Poszczególne segmenty murku pękały i kruszyły się. Cofające się fale rozbijały beton i spore jego kęsy rozrzucały po brzegu. To oznaczało koniec bulwaru...

I wtedy przypomniano sobie, że budując bulwar, niektóre jego fragmenty osadzono na faszynowych ,,materacach”, że okupant zaniechał prac konserwacyjnych, że od lat nie czyszczono studzienek burzowych i drenów, itd. Wszystko to sprawiło, że drążony od spodu przez wody opadowe bulwar, od strony zatoki napierany przez wicher i lód nie wytrzymał ataku. Zniszczenia były totalne całkowite – na całej długości – od plaży miejskiej, aż po Dom Marynarza. Wszędzie piętrzyły się zwały betonowych brył, które przypominały obraz po bombardowaniu lotniczym. Gdy po nawałnicy mieszkańcy wyruszyli na nadmorski spacer, nie wierzyli własnym oczom. Wszędzie tylko rumowisko betonu i wyrwy ziemne wypłukiwane przez fale.

Doraźnie już w 1950 roku, Gdański Urząd Morski z siedzibą w Gdyni przystąpił do prac zabezpieczających. Klif Redłowski ogrodzono od strony zatoki murem oporowym oraz czterema rzędami drewnianych pali. Ale to były zaledwie działania pozorne. Problem odbudowy wymagał rozwiązania kompleksowego. I z taką inicjatywą wyszedł ówczesny dyrektor GUM, inż Waldemar Wallas. Ale potrzebnych było aż kolejnych dziewięciu lat i determinacji, aby w roku 1958 Miejska Rada Narodowa w Gdyni powołała Społeczny Komitet Budowy Bulwaru Nadmorskiego. Niejako z Urzędu na przewodniczącego tego gremium powołano inżyniera Wallasa.

Pokonać trzeba było bariery finansowe, materiałowe i przerobowe. Łamać wtedy obowiązujące priorytety. Nie przysparzało to inżynierowi Wallasowi przyjaciół. Projekt przebudowy opracował inżynier Lech Zaleski , a hydrologiczny inżynier Henryk Kisiel. Budowę bulwaru powierzono Hydrobudowie – 4, finału robót doczekano się w połowie 1969 roku – po 20 latach od katastrofy.

25 czerwca 1969 roku Bulwar Nadmorski udostępniono społeczeństwu. Na trzy lata przed ukończeniem budowy, w roku 1966 – na pięć przed emeryturą, odwołano dyrektora Wallasa ze stanowiska. Pozostałe lata pracy zawodowej spędził w Dalmorze, na stanowisku kierownika inspektoratu wojskowego tej firmy, czyli na ,,bocznym torze”.

1 komentarz: