Zadania te podporządkowano
Oddziałowi 2 Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Na interesującym
nas kierunku ,,Zachód”, działały dwie Ekspozytury, mianowicie
Ekspozytura numer 4 kierowana przez majora dyplomowanego Stanisława
Kuniczaka z siedzibą w Katowicach oraz Ekspozytura numer 3 w
Bydgoszczy kierowana przez majora Jana Żychonia. W okresie
poprzedzającym wybuch drugiej wojny światowej (od 1932 roku do
wiosny 1939 roku) całym kierunkiem ,,Zachód” kierował mjr dr
Adam Świtkowski, a w ostatnich miesiącach tuż przed wrześniową
agresją mjr dyplomowany Tadeusz Szumowski.
Po przejęciu w styczniu 1933 roku
władzy przez hitlerowców, Niemcy stały się głównym kierunkiem
zainteresowania naszego wywiadu. Zainteresowanie to narastało w
miarę upływu czasu. Już w połowie 1933 roku, a więc zaledwie w
parę miesięcy po objęciu władzy przez Hitlera i jego bandę,
Marszałek Piłsudski polecił przeprowadzić przez nasze konsulaty
na terenie Niemiec doraźną penetrację w celu rozpoznania spraw
wojskowych, politycznych i gospodarczych. W 1935 roku Oddział 2
posiadał już prawie pełna wiedzę o niemieckim potencjale
wojskowym oraz szkoleniu rezerwistów do formacji rezerwowych (tzw.
Ersatzeinheiten), a także powstających w tym czasie szkołach
podoficerskich, oficerskich i Szkole Wojennej.
Rozpoznano tez struktury, sposoby i
kierunki wywiadu niemieckiego. Ustalono że do penetracji naszego
kraju powołano w Abwehrze trzy ośrodki wywiadowcze – tzw.
Abwehrstelle, mieszczące się we Wrocławiu, Szczecinie i Królewcu.
Pomorze, a więc i wybrzeże penetracją objęła Abwehrstelle w
Królewcu. Działała ona przez tzw. Nebenstelle w Gdańsku, który
od czasu wzrostu hitlerowskich wpływów w Wolnym Mieście – od
około 1935 roku – stał się główną bazą wypadową niemieckiego wywiadu wojskowego
wymierzonego w nasze Wybrzeże, Gdynię, Tczew, Toruń, Grudziądz,
Puck i Hel.
O wielkości i intensywności
hitlerowskich działań wywiadowczych może świadczyć fakt
ujawnienia i likwidacji na terenie naszego kraju w latach 1935 –
1939 aż 300 szpiegowskich afer, z których kilkanaście rozegrało
się w Gdyni lub w najbliższej okolicy. Zakładając, że nie
wszystkie działania szpiegowskie zostały przez nasz kontrwywiad
ujawnione, wyobrazić sobie możemy rozmiar tego procederu.
W trakcie śledztwa i postępowania
sądowego ujawnione zostały szczegóły, rozmiar i kierunki
niemieckiej działalności szpiegowskiej. Stwierdzono między innymi,
że po 1935 roku nastąpiła znaczna aktywizacja tej działalności,
a od połowy 1938 roku Abwehra zaczęła szeroko stosować
radiołączność, co znacznie przyspieszyło przekazywanie
informacji (szczególnie o charakterze wojskowym) do terenowych
Abwerstelle i do centrali w Berlinie. Ustalono poza tym, że już od
1933 roku, aż do wrześniowej napaści na nasz kraj, Abwehra
pracowała przez różne źródła informacji np. zdobywano
informację od obywateli polskich zatrudnionych w administracji,
wojsku i gospodarce uzyskiwano informacje od osób mających
możliwości obserwowania obiektów wojskowych lub przemysłowych
pracujących na rzecz wojska. Wykorzystywano tez ,,dojścia” osób
postronnych do pracowników Oddziału 2 Sztabu Głównego, do
funkcjonariuszy Policji Państwowej, Straży Granicznej, dyrekcji
zakładów przemysłowych, PKP itp. Poza tym wywiad niemiecki
korzystał stale z informacji uzyskiwanych od turystów,
przedsiębiorców handlowych i spedycyjnych, a także z permanentnej
działalności wywiadowczej prowadzonej przez przedstawicieli licznej
na naszym terenie mniejszości niemieckiej. Działalność tych
ostatnich z racji zaangażowania ideowego i patriotycznego była
przez Abwehrę bardzo ceniona, za jej rzetelność i rzeczowość,
co w praktyce oznaczało, że materiały te nie wymagały
weryfikacji, jako wolne od inspiracyjnych dezinformacji naszego
kontrwywiadu.
Ciąg dalszy nastąpi....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz