sobota, 30 czerwca 2012

Początki gdyńskiej prasy.

Uzyskanie przez Gdynię praw miejskich stało się impulsem do szybkiego rozwoju miasta i portu. Boom ten sprawił zapotrzebowanie na ludzi w różnych zawodach, a także na kwatery, infrastrukturę komunalno – socjalna, jak również na informację, narastało lawinowo.

W owym czasie jedynym liczącym się źródłem informacji bieżącej była prasa codzienna. W prasie lokalnej szukano informacji o kwaterach, o miejscach pracy, o sklepach i restauracjach, szkołach i parcelach budowlanych. Wiadomości ze świata i kraju były co prawda ważne ale te można było znaleźć także w gazetach ogólnokrajowych. Gdynia potrzebowała codziennych miejscowych informacji i to już od zarania miasta, one przysporzyły miejscowym gazetą czytelników.

Spore wiadomości na ten temat znajdzie Czytelnik w „Roczniku Gdyńskim” z lat 1978 – 1979. Znajdują się tu fragmenty wspomnień redaktora Henryka Tetzlaffa pt. „Narodziny Kuriera Bałtyckiego”, której to gazety autor wspomnień był założycielem i przez dłuższy czas redaktorem naczelnym. Był też red. Tetzlaff świadkiem wydarzeń na gdyńskim rynku prasowym, znał wielu miejscowych dziennikarzy, znał fakty i szczegóły z tej dziedziny miejskiego życia, a także kulisy miejscowych wydawnictw, powiązania personalne i źródła finansowania miejscowych gazet.

Dziś wspomnienia Tetzlaffa mają wartość historyczną, są bowiem autentyczną kopalnią wiedzy na ten i nie tylko temat. W tej sytuacji wszystkich zainteresowanych odsyłam do tych interesujących wspomnień, informując jednocześnie że wyżej wymieniony „Rocznik Gdyński” osiągalny jest w gdyńskich bibliotekach i czytelniach oraz w Towarzystwie Miłośników Gdyni.

Natomiast dla tych wszystkich, którzy z braku czasu nie sięgną po wspomniany „Rocznik”, prezentuję poniżej kalendarium powstania i pierwszych lat działalności gdyńskiej prasy.

Uproszczony zarys tych dziejów przedstawia się w sposób następujący:
  • Rok 1926 wejherowska „Gazeta Kaszubska” zmienia swój tytuł na „Gazetę Gdyńską”. Gazetę tę redaguje początkowo T. Kaczorowski, a po nim Cz. Buksakowski. Nakład gazety od 700 – 2000 egzemplarzy, cena 20 groszy. Siedziba redakcji na ul. 10 – lutego w Gdyni. Pojawia się „Głos Bałtycki” redagowany przez Henryka Wawrzyniaka. Gazetę finansuje Bałtycka Agencja Prasowa z Gdyni. Początkowo „Głos” drukowany był w Bydgoszczy, a następnie w Kościerzynie.
  • Lata 1926 – 1939 – na gdyński rynku prasowym pojawiają się liczne mutacje gazet ogólnopolskich, które wydawane są w Gdyni lub dla Gdyni.
  • Rok 1928 – 14 lipca ukazuje się pierwszy numer „ Dziennika Gdyńskiego”. Jego redaktorem był B. Kiełbratowski. Redakcja mieściła się przy ul. Świętojańskiej (jak pisano na stronie tytułowej „na przeciw kościoła”). Cena egzemplarza wynosiła 20 groszy. W latach 1923 – 1933 , gazeta wydrukowała kilka numerów dodatków, między innymi „Gwiazdę Morza” „Dodatek Niedzielny” itd.
  • Lata 1930 – 1935 na terenie Gdyni zaczynają funkcjonować liczne drukarnie, głównie prywatne.
  • Rok 1934 czerwiec, w Gdyni ukonstytuowało się Morskie Stowarzyszenie Dziennikarzy. Prezesem Stowarzyszenia został dr. Bolesław Kasprowicz, dyrektor Rady Interesów Portów, w okresie powojennym profesor i rektor WSE w Sopocie.
  • Rok 1934 A. Szczuka uruchamia przy ul. Św. Piotra nowoczesny zakład poligraficzny, w którym między innymi drukuje „ Kurier Bałtycki” i materiały dla różnych gdyńskich instytucji. W okresie powojennym funkcjonowała tu między innymi Drukarnia Wojskowa.
  • Lata 1930 – 1938 na gdyńskim rynku prasowym pojawiają się liczne czasopisma.
  • Lata 1930 – 1939 w Gdyni pojawiają się mutacje gazet wychodzących poza naszym miastem - „Echo Morskie” i „Gazeta Morska”.
  • Rok 1937 na gdyńskim rynku prasowym pojawia się „Kurier Bałtycki” redagowany przez Tetzlaffa, a finansowany przez spółkę, głównie przez „Polskarob”, który dysponował 50% jej kapitału.

Tak w wielkim skrócie wyglądała sytuacja prasowa w Gdyni w okresie przedwojennym.

Przy pisaniu korzystałem między innymi z książki B. Kasprowicza „Byłem jurorem” oraz z opracowania A. Bukowskiego „Gdynia, sylwetki, oświata i nauka, literatura i kultura”.

1 komentarz:

  1. Drukarnia WDG przestała istnieć a budynku juz nie ma

    OdpowiedzUsuń