Propagandowe działania partii
politycznych „pod publiczkę” nie były wynalazkiem PZPR. Już w
początkach Rosji Radzieckiej partia bolszewików organizowała tzw.
subotniki, których celem było angażowanie „mas” do wspólnych
działań, inaczej mówiąc do manipulowania aktywnością
społeczeństwa, ustawiania się na czele, jednym słowem
przywództwo.
Hitlerowcy organizowali niedziele
propagandowe w czasie których zbierali datki dla bezrobotnych, a
kuchnie polowe wydawały posiłki dla bezdomnych.
Jak widać wzorce były różne, ale
cel taki sam. Chodziło o pokazanie, że partia troszczy się o lud,
dba o jego pomyślność i ludowi temu przewodzi. Czyli inaczej
mówiąc, stara się robić ludziom z mózgu wodę.
W czasach PRL – u takiemu celowi
służyły „niedziele czynu partyjnego”, mobilizując do działań
członków PZPR, a także bezpartyjnych, chcących się przypodobać
rządzącej „sile przewodniej”.
Sporo takich czynów pamiętam z
autopsji (chociaż nigdy w nich nie uczestniczyłem), i sporo też
wspomnień z tego zakresu wywołały notatki prasowe z lat 80 –
tych ubiegłego wieku, na które natrafiłem wertując gazety z
tamtego okresu.
Przytoczę tylko kilka z nich,
wszystkie zaczerpnięte z „Głosu Wybrzeża”, Wojewódzkiego
organu prasowego PZPR w Gdańsku. I tak, gazeta ta w dniu 1
października 1973 roku informuje, że w dniu czynu partyjnego
(przypadającego dzień wcześniej) plantowano ziemię i ustawiono
gazony na kwiaty przy końcu Skweru Kościuszki i Bulwaru
Nadmorskiego. Natomiast Zakłady Rybne, ZOSTI, Klimor i MORS
produkowały w tym dniu na rynek, zaś Ogrodniczy Zakład Handlowy
kopcował w tym dniu warzywa.
Takie niedziele „czynu partyjnego”
odbywały się cyklicznie. I tak „Głos Wybrzeża” z 22 maj 1978
roku donosił, że tysiące gdynian pracowało przy obwodnicy
trójmiejskiej. Splantowano ziemię na skarpie i uporządkowano
pobocza. W pracach tych samych pracowników PLO było 670, z czego
ponad połowa to członkowie partii. Wykonano też wykop pod rurociąg
na Obłużu Górnym.
Na kilka miesięcy przed strajkami
sierpniowymi 1980 roku, w dniu 18 mają 1980 roku, w „Głosie
Wybrzeża” czytamy o masowym czynie partyjnym na terenie budującej
się bazy kontenerowej przy ul. Helskiej. Podkreślono tam udział
partyjnych prominentów w tym czynie, mianowicie członków Biura
Politycznego KC PZPR Jerzego Łukaszewicza i sekretarza KW PZPR
Tadeusza Fiszbacha.
Przeważnie przy czynach partyjnych
zajmowano się pracami ziemnymi, nie wymagały one specjalnych
kwalifikacji, a realizowane w plenerze były spektakularne, a
przecież o to głównie chodziło...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz