Na tak postawione pytanie, dziś tylko
nieliczni Polacy potrafiliby odpowiedzieć. Tymczasem przed wojną
FOM czyli Fundusz Obrony Morskiej był dobrze znany w całej Polsce i
wraz z Ligą Morską i Kolonialną przyniósł liczące się korzyści
dla morskich spraw naszego kraju, głównie w zakresie obronności.
FOM działał jako agenda LMiK i chociaż jego działalność
sprowadzała się głównie do spraw finansowych, walnie przyczynił
się do propagowania, zgodnie z nazwą, spraw obronnych na morzu i
Wybrzeżu.
Odzyskawszy niepodległość, a wraz z
nią dostęp do morza, do spraw morskich startowaliśmy od zera.
Liczyła się każda złotówka, tym bardziej gdy w ślad za nią
szło zainteresowanie społeczeństwa sprawami polskiego morza.
Już w styczniu 1920 roku powiatowy
sejmik położonej nad Narwią Łomży podjął uchwałę w sprawie
przeznaczenia pewnej kwoty na Fundusz Narodowy, na stworzenie
polskiej floty wojennej i handlowej. Wezwano też inne powiaty w
kraju o przyłączenie się do tej akcji. To był początek...
W tym samym roku Uchwałą Sejmową
utworzono Komitet Floty Narodowej, który zainicjował zbiórkę
pieniędzy na rzecz budowy „Okrętu Dzieci Polskich”. Jego
działalność przekreśliła szalejąca w tym czasie inflacja.
W 1927 roku Sejm rewitalizował KFN, a
jego kierownictwo objęte przez gen. Mariusza Zaruskiego dawało
gwarancję powodzenia akcji. Zaowocowało to zrodzeniem szeregu
inicjatyw społecznych w różnych miastach i środowiskach
zawodowych. Między innymi powstał komitet, który za cel postawił
sobie budowę pierwszego okrętu podwodnego. Na ten cel opodatkowała
się kadra oficerska i podoficerska Wojska Polskiego. Zainicjowało
to zbiórkę pieniędzy na zakup statku szkolnego dla potrzeb
Marynarki Wojennej. Z inicjatywy tej zrodził się statek szkolny
„Iskra”, a nieco później kuter pilotowy „Junak”.
W 1930 roku zintensyfikowano działania
na rzecz zbiórki funduszy na budowę okrętu podwodnego. Była to
riposta na niemieckie roszczenia terytorialne dotyczące Pomorza.
Równocześnie w społeczeństwie narastało niezadowolenie z powodu
marnotrawienia zbieranych funduszy (między innymi część środków
przeznaczona była na cele administracyjne KFN). Doprowadziło to do
rozwiązania przez Sejm tego Komitetu 10 marca 1932 roku, i
utworzenia FOM. Koszty administracyjne tej struktury przejęła na
siebie LMiK, której V Walny Zjazd odbył się w Gdyni w 1933 roku.
Na Zjeździe tym zdecydowano też, że 10% składek członkowskich
LMiK przeznaczone będzie na FOM. Właściwa zbiórka na FOM
rozpoczęła się z dniem 1 lutego 1934 roku. Wtedy też zdecydowano,
że jedyną organizacją uprawnioną do takich zbiórek będzie FOM.
Fundusz ten wzmógł też działalność propagandową w sprawie
Marynarki Wojennej. Do końca 1934 roku zebrano na FOM ponad 1 mln
złotych. Na tym poziomie również w następnych latach kształtowały
się zebrane kwoty. Gdy w 1936 roku utworzono FON czyli Fundusz
Obrony Narodowej, wpływy na FOM nieco zmalały, pomimo tego już rok
wcześniej osiągnięte wpływy pozwoliły na złożenie zamówienia
na budowę okrętu podwodnego w Holandii (był to nasz przyszły ORP
„Orzeł”), a w 1937 roku FOM przekazał na ten cel łącznie 5,7
mln zł.
Aby zwiększyć efektywność zbiórki
na FOM, na VII Walnym Zjeździe LMiK zwiększono oprocentowanie
składki członkowskiej z 10 do 12,5%. Teraz zaczęto zbierać środki
na budowę ścigaczy dla PMW.
Do dnia 1 lipca 1939 roku FOM
zgromadził na swoim koncie łącznie ponad 10 mln zł. Jak wiadomo w
momencie wybuchu wojny ze środków FOM gotowe były dwa ścigacze i
ORP „Orzeł”, o którego tragicznych losach powszechnie wiadomo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz