Był jednym z najstarszych kościołów
w naszej okolicy. Dziś liczyłby około 250 lat, a jak twierdzą
niektórzy, wcześniej w tym miejscu stał inny drewniany kościółek.
Na rozkaz hitlerowców rozebrali go pod przymusem mieszkańcy Orłowa
i Kolibek, których tu zapędzono. Działo się to jesienią 1939
roku, tuż po wkroczeniu Niemców do naszego miasta. Rozbiórkę
nadzorowali funkcjonariusze są, przybyli tu zapewne z Gdańska.
Mówiło się, że wandalizmu tego
dopuszczono się w odwecie za opór naszej wojskowej placówki,
broniącej Redłowa i Kolibek przed nacierającymi od strony Sopotu
Niemieckimi oddziałami. Garstka obrońców powstrzymywała aż do 13
września 1939 roku przeważające oddziały gdańskich Niemców,
broniąc od tej strony wtargnięcia do miasta.
A kościółek w Kolibkach był pod
wezwaniem św. Józefa, barokowy, niewielki, zbudowany z cegły przez
Józefa Przebendowskiego w 1763 roku. Zgodnie z ówczesnym zwyczajem
przylegał doń cmentarz i położona nieopodal kaplica. Później od
1876 roku, znajdowała się tu też szkółka katolicka i niewielki
szpitalik dla ubogich z 4 łóżkami.
Szperając w dokumentach dotyczących
tego kościółka sięgnąłem między innymi do pochodzącego z 1935
roku8 „Przewodnika po wybrzeżu polskim” pióra pana
Winogrodzkiego – część I pt. „Orłowo Morskie”, w
przekonaniu, że znajdę tam jakąś ciekawostkę z tego zakresu.
Tymczasem znalazłem na stronie 14 tylko niewielką fotografię i
dosłownie jedno zdanie które przytaczam”
„(...) wiedzie do parku, który
ogrodzony
parkanem, całe wzgórze zamyka z tej
strony
aż do szosy, przy której obok parku
ściany
stoi samotnie kościół murowany.”
Parkan, o którym tu mowa to ogrodzenie
Kolibek, bowiem ogrodzenie kościoła oraz nagrobki na cmentarzu
również zostały zdewastowane. Przekonaliśmy się o tym, gdy przed
laty całą rodziną odwiedziliśmy to miejsce, na niewielkim
wzniesieniu pomiędzy jezdniami Alei Zwycięstwa, po przeciwnej
stronie kompleksu handlowego „Klif”. Wtedy miejsce to zrobiło na
nas wrażenie ponurego i zapuszczonego. Teraz teren jest już
uporządkowany, a u jego podnóża znalazł się krzyż
upamiętniający miejsce, na którym przed laty znajdował się
kościół, o którym tu mowa.
Więcej na temat kościoła pod
wezwaniem św. Józefa w Kolibkach znaleźć można w „Roczniku
Gdyńskim” nr 7 z 1986 roku, gdzie jest teks pani Bieleckiej oraz w
„Wiadomościach Gdyńskich” nr 11/1999 r., gdzie jest artykuł
pana Wiszniowskiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz