Otóż, Ćmirowo to najstarsza część
Cisowej, w zasadzie jej kolebka. Położona jest w pobliżu
cisowskiego cmentarza, a rozciąga się od ul. Zbożowej, wzdłuż
ul. Chylońskiej aż po obecne osiedle Sibeliusa. Inaczej to część
starej Cisowej obejmująca ul. Owsianą, Pszeniczną, Jęczmienną, i
Słomianą oraz nowe ulice – Lnianą i odcinek ul. Morskiej (dawna
ul. Kłosowa) od nr 232 aż po wspomniane osiedle Sibeliusa. Enklawą
Ćmirowa jest Babski Figiel, któremu poświęciłem oddzielny tekst.
O Ćmirowie i jego związkach z Cisową
pisałem już wcześniej w „Roczniku Gdyński” nr 15 z 2003 roku
(patrz str. 61). Tam tekst pt. „Ćmirowo jedno z najstarszych
osiedli obecnej Gdyni”. Zaprezentowałem tam Ćmirowo i Cisową na
tle Pomorza i Gdyni, do której osiedle to od 1935 roku należy.
Przekonany o tym, że nie wszyscy
Czytelnicy sięgną do wymienionego „Rocznika...” przytaczam sam
siebie – kilka fragmentów z tamtego tekstu. Oto one:
W czasach mojego dzieciństwa, które
spędziłem w Cisowej, Leon Lubner (w „Roczniku...” błędnie
napisano Lubbner) był właścicielem wszystkich okolicznych
piaszczystych pól, aż po las. Posiadał poza tym łąki, za torem
kolejowym, duży sad wraz z zabudowaniami i trzykondygnacyjny dom
mieszkalny – czynszówkę dla lokatorów (gbura tego po wojnie
zniszczono – ale to już całkiem inna historia). Centrum Ćmirowa
stanowił wówczas rejon starej dziewiętnastowiecznej szkoły.
Boisko szkolne dochodziło do Cisowskiej Strugi i było nie
ogrodzone. W lecie przez to boisko pędzono na pastwisko krowy, przy
okazji pojąc je w Cisowskiej Strudze, za którą – po przeciwnej
stronie ul. Chylońskiej – prowadziła droga na łąki... Ostatnie
lata 20 wieku przyniosły znaczące zmiany dla Cisowej i Ćmirowa.
Przez pole Lubnera pociągnięto dwupasmową ul. Morską, która
przejęła prawie cały ruch kołowy z ul. Chylońskiej. Po prawej
stronie idąc do cmentarza, na wzniesieniu, które nazwaliśmy „mała
górką”, stanął zgrabny kościółek pod wezwaniem Dobrego
Pasterza, wraz z plebanią. Od torów kolejowych i przystanku SKM do
ul. Morskiej, wzdłuż odcinka ul. Owsianej poprowadzono ulicę
dwupasmową (...). Dawne pola uprawne zabudowano wieżowcami i
pawilonami handlowymi. Uruchomiono przy cmentarzu komisariat policji,
przeniesiony tam z Chyloni. Przy ul. Lnianej (...) wybudowano osiedle
domków jednorodzinnych. Rozbudowano Szkołę Podstawową nr 31,
włączając w jej teren dawną posiadłość Lubnera. Na polu przy
ul. Pszenicznej stanął gmach szkolny i pracownie Technikum Tworzyw
Sztucznych...
Już poza cytatem dodać wypada, że
przed paroma laty przy ul. Jęczmiennej wybudowano i oddano
użytkownikom nowoczesny Dom Pomocy Społecznej.
A dla mnie Ćmirowo jest krainą mojego
dzieciństwa. Najbliższą mi dzielnicą Gdyni. Pozostało tam
jeszcze paru kolegów z lat młodości. Nieco zapyziałych starych
domków, starych drzew i cmentarz położony na gruncie, który przed
wojną parafii ofiarowała rodzina Lubnerów.
Trafiłem na tę stronę przypadkowo i dziękuję losowi że tu wszedłem! Strona przytacza ona mnóstwo ciekawych historii z dzielnic mi bliskich (jestem ze "starej" Chyloni z okolic obecnego Parku Kilońskiego) Także jeszcze raz bardzo dziękuję
OdpowiedzUsuńWłaśnie się dowiedziałam, że kraina mojego dzieciństwa też nazywa się Ćmirowo. Za brzdąca- Osiedle Sibeliusa, za małej damy- ulica Zbożowa. Rzeczka przy Zbożowej była najlepszym miejscem do zabawy, brało się trochę ziemi, mieszało z wodą i budowało fort lub lepiło pączki błotne. Całe osiedle było świetne, sztuczna górka idealna na sanki i przedszkole, przy którym rosło mnóstwo mirabelek, którymi się zajadaliśmy. Czasami w tej rzeczce-kanale pojawiały się ryby lub kaczki, to była atrakcja. Ćmirowo przy Osiedlu Sibeliusa, kościółku i cmentarzu pamiętam już tylko z fotografii, na których, między innymi, bawię się w piaskownicy usypanej na dziko na skraju lasu. I to wszystko to jest Ćmirowo, kto by pomyślał.
OdpowiedzUsuńPiękny blog, zaczytałem się i już od paru godzin odkrywam historię moich korzeni. Mam ochotę wybrać się na spacer, może wycieczkę w poszukiwaniu śladów przeszłości, a wszystko przez to, że nie mogę się oderwać od czytania.
OdpowiedzUsuń